www.ibs.fora.pl

mimose · Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wiadomo, u każdego różnie to bywa, w związku z czym wypowiadajcie się co Wam szkodzi, co pomaga (ogólnie, nie tylko jedzenie), co jest neutralne, co dobrze tolerowane.

U mnie niemile widziane są:
- mięso wieprzowe, wędliny sklepowe, kiełbasa (niestety najbardziej wiejska, którą uwielbiam...)
- dania typu: spaghetti, frytki, pizza (największy mój wróg), fasolka (ogólnie warzywa strączkowe), kapusta, cebula (nawet duszona nie przejdzie w spokoju przez jelita), papryka (śmierdzące nią gazy) i wszystko co ma dużo wit. C
- tłuste ogólnie
- jajka
- musztarda i majonez (ketchup nie szkodzi, ale kiedy zmieszam go z musztardą...)
- torty jakieś wymyślne z kremami czy bitą śmietaną
- lody! (strasznie mi się po nich odbija i mam gazy)
- niektóre owoce (jabłka szczególnie - gazy), inne mogę jeść ale z umiarem
Przy czym dodam, że to jedzenie jest bardziej znośne kiedy jestem wygłodzona, ale i tak staram się jeść jak najrzadziej (chyba, że z tej frustracji że nie mogę sobie tego zjeść, jelita dokuczają, no to jem...).

Jedzenie, które nie wywołuje zbyt uciążliwych objawów:
- zupy, żurek, barszcz czerwony
- ziemniaki
- ryż
- jakieś kluski, pierogi (z kapustą mogą być, byle nie zjeść dużo), makarony
- warzywa w małych ilościach (najlepiej buraki, pomidory, ogórki)
- z owoców melon, mango, ananas, banan (ale dojrzały, taki którego skórkę pokrywają brązowe plamki, a nie te doszczętnie niedojrzałe bez smaku)
- ryby (bez skóry, tylko środek), kurczak
Ogólnie im mniej tłuste tym lepiej.

Co mi pomaga:
- spacery, jazda na rowerze, aktywność ogólnie (w tym praca fizyczna)

Kiedy mam zły dzień, jeśli chodzi o jelita czy żołądek, to nawet ryż czy zwykła bułka z pomidorem wywołują wzdęcia i gazy Neutral

Pozdrawiam

mackk84 · Wysłany: Czw 12:41, 04 Mar 2010 Temat postu:

Mi szkodzi ewidentnie kawa i mocniejszy alkohol w większej ilości. Niestety ostatnie imprezy kończą się sporą średnią na twarz, więc potem jest źle...

Natomiast jeśli chodzi o jedzenie to nic mi nie szkodzi... Jedynie znowu ma tu znaczenie aspekt psychologiczny, czyli jedzenie poza domem- jak się najem i trzeba opuścić lokal to się zaczyna....

rose · Wysłany: Czw 11:36, 18 Mar 2010 Temat postu:

Zwroccie uwage na kukurydze z puszki. Ona ma duzo blonnika i moze powodowac gazy. Jest dodatkiem do wielu potraw. To samo z innymi skladnikami, ktore zawieraja duzo blonnika. Najlepiej jesc ich jak najmniej.

Mimose, szkodzi mi DOKLADNIE to samo co Tobie. Daj mi znac, jak znajdziesz przyczyne.

przemeks

Ja unikam napojów gazowanych. Ciężkich potraw, słodkich napojów i wielu innych rzeczy. Niestety moja dieta nie wniosła jakiejś szczególnej poprawy...

tasia · Wysłany: Pon 14:07, 14 Mar 2011 Temat postu:

Napoje gazowane, słodzone soki owocowe, mięso czerwone, wszelki tłuste smażone potrawy tego unikam. Jabłka tak, ale nie w większych ilościach bo jednak mają spro fruktozy. oczywiście z jadłospisu zniknęły też ostre potrawy.

Whisper

Hej. jestem tutaj nowa Smile

mam pytanko - jak u Was z produktami mlecznymi - czy np. po jogurtach jest Wam lepiej? I jakie pieczywo lepiej na Was działa - bo ja zmieniłam chleb na bułki, i wykluczyłam pieczywo pełnoziarniste, bo ma dużo błonnika. Jednak po dłuższym stosowaniu bułek znów to samo rano...

totam1

Ja niem jem produktów mlecznych, tzn.: mleko zwykłe, mleko UHT, ser biały, ser homogenizowany, kefir.
Za to mogę jeść: masło, śmietanę, jogurty "smakowe".

A jak u Was jest z trawieniem majonezu?

Wnet Święta...trzeba będzie tylko patrzeć na większość pyszności...

imbiraz

OMG a jakąś wiedze na temat produktów dozwolonych i nie przy IBS przyswajacie? Przepraszam ale jak czytam że komuś szkodzi gazowany napój i torty czy tym podobne to mnie słabi... Wybaczcie ale nie powinno się spożywać nic wzdymającego nic z glutenem, laktozą cebulą czosnkiem itp. Nic co fermentuje w jelitach!!!! A tu ludzie z fastfudem wyskakują....